Etykiety
- dokumentacja prac (7)
- grafiki Sędzia Główny (1)
- książki/ wywiad wizualny/ Tedex 2013 (5)
- opowiadanie (3)
- poezja konkretna (19)
- poezja wizualna (35)
30 listopada 2016
28 listopada 2016
25 listopada 2016
6 listopada 2016
PRZYMRUŻONE OKO IVETY PILAŘOWEJ ))))
pomysł na podróż po świecie Nie Sprawności narodził się jeszcze w Afazji w jednym z dystryktów - chyba w dystrykcie rozumienia i komunikacji …. to tam, na wydzierżawionej działce zaczęłam sadzić kłącza pomysłów - kłącze dialogu między nauką a kulturą …. na następnej grządce kłącze konferencji a na kolejnej kłącze warsztatów …. w niewielkiej odległości od grządek zasadziłam sad chęci komunikacji z ludźmi - w afazji o to najtrudniej - to największa bolączka naszych mieszkańców - nazywam to ATOMIZACJĄ SAMOTNOŚCI ....
kiedy rośliny zaczęły kwitnąć i wydawać owoce - zrozumiałam, że jednak nie jestem urodzonym ogrodnikiem ---- oddałam parcele w dobre ręce i wyjechałam podróż ---- już nie po afazji, którą zbyt dobrze znam, ale po świecie nieprawności, który jest równie odległy jak bliski dla sprawnych w Realu ---- opisywanie światów, kolejny raz dało mi niewymowną przyjemność - czyli korespondent ....?....))
Ów real okazał się na tyle łaskawy, że ułatwił mi przesadzenie kłącza KiN - które zaczęło owocować w Zachęcie - ))))
zachęcona Zachętą na powrót wróciłam do świata Nie Sprawności ,,,, tam zrozumiałam, że sąsiadem Afazji - w dystryktach poznawczych jest Stwardnienie Rozsiane ,,,, mając wreszcie możliwość czytania, zagłębiałam się coraz bardziej odległe dystrykty SM.... jednak lejące się z kranu litery, dawały mi tylko pozorną wiedzę.... dlatego postanowiłam wyjechać by zrozumieć świat SM przez SZTUKĘ IVETY PILAŘOWEJ ---- sąsiedztwo afazji i SM okazało się również w tym rozumieniu bardzo pozorne ----
kiedy tylko dotarłam do pasma górskiego, musiałam zostawić ultramarynową wołgę na jednym z przydrożnych parkingów ,,,, to był wymóg poznawczy - stałam się na krótką chwilę sportowcem, każdej dyscypliny zimowej, każdego slalomu, każdego ślizgu ----
nie uśmiechałam się jak Iveta, kiedy zjeżdżałam z białej góry ---- za to ona spokojnie i z przymrużeniem oka pojechała dalej --- dotarłam do niej po dłużej chwili ---- siedziała haftując coś na różowych skrawkach płótna ---- COŚ okazało się HAFTEM z ŻYCIA -
https://zacheta.art.pl/pl/wystawy/iveta-pilaova-pokaz
więcej zdjęć na :
https://www.facebook.com/pg/Kultura-i-Neuronauka-konferencje-i-warsztaty-347921798719414/photos/?tab=album&album_id=679287488916175
https://zacheta.art.pl/pl/wystawy/iveta-pilaova-pokaz
więcej zdjęć na :
https://www.facebook.com/pg/Kultura-i-Neuronauka-konferencje-i-warsztaty-347921798719414/photos/?tab=album&album_id=679287488916175
Subskrybuj:
Posty (Atom)