25 sierpnia 2017

biseksualizm tamtej

jej skóra po wczorajszej nocy nadal była odwrócona na lewą stronę….
może właśnie dlatego, urósł jej ogon – wielki i puszysty! podobało się jej to! 
właśnie tak chciała się czuć, kiedy ją obracał, wysysał….

czy nie jestem intrygująca z wielkim ogonem -- zapytała się retorycznie lustrzanego odbicia -- 

nie brała kąpieli…. jego pot ciągle ją podniecał, dlatego nałożyła za krótką kieckę i znoszone szpilki…. MIASTO ma dostrzec we mnie pin-up !!!! 
ale ---- już na schodach, zauważyła podobną do sobie pin-up, drugą przy śmietniku !!!! wyrzucając śmieci, miała tak wzruszająco namiętne pośladki….

najgorsze, że one wszystkie miały ogony !!!! ogonów było więcej i więcej !!!!

jej za krótka, mała czarna przestała ją wzruszać ---- jakie to podłe !!!! 

chociaż, chwileczkę… zaczęła je wąchać i natychmiast wszystkie poczuła !!!! a ruch ich bioder wzmagał feromon ---- była coraz bardziej podniecona.... stanęła za jedną z nich ---- długo wąchała jej ogon ---- nagle krzyknęła - Mandarynka !!!!

zapach WIELKIEJ MANDARYNY ---- wyjątkowo smaczny ))))

stała tak jeszcze przez chwilę, z uszami opuszczonymi z zawstydzenia i kitą nastroszoną od podniecenia ))))

….wróciła do m3 i wzięła długą kąpiel przed jego przyjściem....



-----------------------------------------------------------------
tekst napisałam w lipcu 2006 roku ---- po kilku poprawkach zdecydowałam się na publikacje {^+^}

Brak komentarzy: